:20:01
Małżeństwo z Christine
to nie jest chyba dobry pomysł.
:20:05
Co o tym myślisz?
Tylko szczerze.
:20:09
Miałeś żonę.
:20:11
Cóż... czekałeś z jakiegoś dobrego powodu
i z jakiegoś powodu się jej oświadczyłeś.
:20:18
Więc uważam, że to świetnie.
:20:22
Tylko musisz mieć otwarte oczy.
:20:25
Popatrz na mnie.
Myślałem, że z Victorią będę na całe życie.
:20:29
Rozmawiałem z jej ojcem.
Chce mnie wciągnąć w swoje interesy.
:20:36
To już jest coś, patrząc na to
jak długo traktował mnie jak swojego sługusa.
:20:40
Więc się zastanawiam.
Ale sam nie wiem.
:20:43
Mike mówi, że tak będzie dobrze.
Ale Mike'owi świetnie idzie.
:20:48
- I skończysz z aktorstwem?
- Nigdy w życiu!
:20:51
Przez to się ustabilizuję.
Ale dalej będę grał w reklamach i chodził na przesłuchania...
:20:57
Żebym nie wypadł z gry
i był gotowy na coś naprawdę dużego.
:21:00
Nie stajemy się młodsi, Miles.
:21:13
- Kupę lat Miles.
- Miło cię znowu widzieć.
:21:15
- Kiedy wydasz książkę? Chętnie przeczytam.
- Wkrótce.
:21:18
To jest Jack.
W przyszłym tygodniu się żeni.
:21:21
- Przykro mi, stary.
- Co macie?
:21:23
Mamy sporo dobrego towaru.
:21:27
Mamy naszą nową specjalność zakładu.
:21:30
Świetnie. Robią swoje własne
czerwone wino. Jest wyśmienite.
:21:43
I co myślisz?
:21:46
Zwarte jak pośladki. Bardzo dobre stężenie.
Świetny owoc.
:21:51
- Nalej mi jeszcze.
- Tia, zwarte.
:21:57
Proszę bardzo panowie.
Zostawię wam butelkę.