:01:02
- To pan zamknął jego interes.
- To nie czas na apelacje.
:01:09
Nie po to tu jesteśmy.
Brat wmieszał się w szemrane interesy.
:01:13
- Wie pan, o czym mówię?
- Nie mogę wam pomóc.
:01:18
Przepraszam.
:01:45
Benzyna.
:01:50
Panie radny!
:01:53
Lubię palące się fury.
Chcę tylko nazwisko.
:01:58
Upieczemy pana jak chleb w piecu.
:02:02
Przepraszam.
Mój brat się panem zajmie.
:02:08
Opuść okno.
:02:12
Victor.
:02:14
Victor Sweet.
:02:16
Co z nim?
:02:23
Jakiś problem?
:02:40
Cholera.
:02:45
Jest tutaj.
:02:48
Weszła tam o 6.05
:02:55
Popatrz.
Tam jest Fowler.
:02:58
Zatrzymaj.
Nie mówił, że ją spotkał.