:37:03
Pewnie by mnie awansowali.
:37:06
Jesteś jednym z braci Mercer.
Bracie.
:37:11
Żaden glina nie przedłoży
twojego słowa ponad moje.
:37:15
Wiesz co?
Chyba masz rację.
:37:18
Koleś siedzący w furgonetce
nagrywa całą naszą rozmowę.
:37:26
Bracie.
:37:29
- Kłamiesz.
- Obawiam się, że nie.
:37:38
Chodź zobaczyć.
:37:42
Poruczniku wyprowadzam go.
:37:46
Chodź.
To już koniec.
:37:56
Twoja głowa wystrzeli
jak korek od szampana.
:37:59
Słyszysz?
Zabieram cię na dno ze sobą!
:38:41
Głupek się pojawił.
:38:45
I mówią, że nie ma czegoś
takiego jak manna z nieba.
:38:54
Dobra.
:38:56
Zatopmy drania i spadajmy stąd.