:22:00
I ani jednej drugiej.
:22:02
Jedna wyszła na chwilę do szatni
:22:05
i tyle ją widziałem...
:22:08
Druga wyskoczyła z samochodu na światłach.
:22:13
My już jesteśmy po przystawkach.
To dobry znak.
:22:21
Lenny. Proszę.
:22:23
Przestań.
:22:27
Lenny.
:22:30
/Jeśli jesteś wesoły,
/klaśnij w dłonie.
:22:33
No, dalej.
/Jeśli jesteś wesoły,
/klaśnij w dłonie.
:22:38
O Boże.
:22:43
- Kurde.
- Nie przejmuj się. Dorastałam
:22:46
wśród braci i kuzynów.
To normalka.
:22:50
- 3 na 5.
- Nie, może później.
:22:54
- Stolik już gotowy.
- Całe szczęście.
:22:56
Wyostrzamy apetyt.
:22:57
Jedzenie jest wyśmienite,
choć niezbyt tanie.
:23:00
- Może zapłacę za siebie?
- Co ci mówiłem?
:23:04
Dziewczyny Marshalla nie płacą.
:23:07
Do twarzy by ci było w kajdankach.
:23:20
Jest na czym zawiesić oko.
:23:22
-Mnie żadna się nie podoba.
-Miałem na myśli sztukę.
:23:27
- Cześć, chłopaki.
- A propos sztuki.
:23:30
- Cześć Sherry.
- Cześć Charlie. Jake.
:23:33
Jak się masz?
Jeszcze drugi. Po francusku.
:23:37
- Dobrze się bawisz?
- Szkoda mi tego malarza.
:23:41
Taki talent
a i tak wszyscy...
:23:43
przyszli, żeby zaliczyć numerek.
:23:44
-Ja na pewno.
-Nie dzwoniłeś, Przystojniaku.
:23:49
Ja na pewno.
:23:51
Wybacz mi Sherry.
Nie jestem gotów
:23:54
na związek z kimś
tak pięknym i wyjątkowym.
:23:58
Nie potrafię się wiązać na długo.