:28:07
W porządku, chłopaki. Idziemy.
:28:09
Mój przyjaciel, Nick Townsend,
a to pani Jones.
:28:11
- Miło mi, pani Jones.
- To pan Townsend.
:28:14
- To pan Henry Johnson.
- To pani Jones.
:28:16
- Miło mi, pani Jones.
- Mnie również.
:28:18
- Charlie, jak masz na nazwisko?
- Blaine.
:28:20
- Miło mi, pani Jones.
- Mnie również, panie Blaine.
:28:23
- Usiądźcie, panowie.
- Może zamówimy coś do picia?
:28:26
Czego się pani napije, pani Jones?
:28:28
Ja nie piję.
:28:30
- Może papierosa?
- Nie, dziękuję.
:28:31
- Nie przeżyje pani tu zbyt długo.
- Dlaczego nie?
:28:34
- Ona nie pasuje do tego miejsca.
- Naprawdę?
:28:37
Spokojnie, Charlie.
:28:38
Wiedziałem, że tak będzie.
Dobranoc, pani Jones.
:28:41
Do jutra, O'Connor.
:28:42
- Nazywam się Blaine.
- Zapamiętam.
:28:44
Dobranoc, Henry.
:28:46
Rozumiem.
:28:51
- Dobranoc, pani Jones.
- Dobranoc.
:28:55
- Ty też możesz iść, jeśli chcesz.
- I tak miałem iść.
:28:58
Zostało ci 20 minut
do następnego numeru, kochanie.
:29:06
Dobrze się pan tu czuje, panie Townsend?
:29:09
Sam nie wiem.
Chyba nie uznają mnie za obcego.
:29:15
Kwiaty dla pani.
:29:19
Chwileczkę. Proszę.
:29:23
Dziękuję panu.
:29:26
To od pana?
:29:28
Spodziewałaś się kwiatów
od kogoś innego?
:29:33
Zawstydza mnie pan.
Niech pan już idzie. Muszę się przebrać.
:29:38
Co z dzisiejszym spotkaniem?
Mam zaczekać?
:29:44
Sama nie wiem. Chyba pójdę do domu sama.
:29:47
- Zrobiłaby mi pani wielką przysługę.
- Wielką przysługę?
:29:49
Tak, wielką przysługę.
:29:53
Dostanę za to bransoletę?
:29:55
- Czy Taxi opowiadała ci o mnie?
- Mówiła same dobre rzeczy.
:29:59
Nie zrozum tego źle.