:35:04
- Czyż nie jest piękny, Johnny?
- Dla mnie?
:35:06
Jak byłem w twoim wieku,
marzyłem o takim psie.
:35:09
- Mogę go zatrzymać, mamo?
- Tak, kochanie.
:35:11
Chodźcie. Podwiozę was.
I tak pewnie musielibyście wziąć taksówkę.
:35:37
Nie jestem magikiem. Nie wyczarowałem jej.
:35:40
- Zadałem sobie trudu, żeby ją znaleźć.
- Sprawdziłeś jej dom?
:35:42
Jasne. Sprawdziłem
i sporo się dowiedziałem. Ma męża.
:35:46
- Męża?
- Ma również dziecko.
:35:48
- Dziecko?
- Jej mąż wyjechał do Europy...
:35:50
dla podratowania zdrowia.
:35:51
- Zdrowia?
- Wypłynął trzy tygodnie temu.
:35:53
Nie była w domu przez cały dzień,
dzieciak też...
:35:55
i nikt nie wie, kiedy wróci.
:35:56
Może coś im się stało?
:35:58
Po raz pierwszy w tym roku
znalazłem odpowiednią kandydatkę.
:36:01
Moje 15% przepadło.
:36:03
Z następną chyba będę musiał się ożenić,
żeby nie uciekła.
:36:11
Po co mnie tu ściągnęliście?
:36:13
Witaj, Taxi, jak się masz, kochanie?
:36:16
- Co się stało?
- Nic się nie stało.
:36:18
Przygotowałem dla ciebie nowy numer.
:36:20
Chcę, żebyśmy
przećwiczyli go dziś po południu.
:36:23
Tak. Musi być w tym jakiś podstęp.
:36:28
Halo.
:36:29
O'Connor,
miałem do ciebie zadzwonić wczoraj.
:36:32
Panna Jones nie będzie dla pana pracować.
:36:34
Nie rozumiem? Nie może tak odejść.
:36:37
- Kto to?
- Nick Townsend.
:36:39
Po tym, co dla niej zrobiłem?
:36:42
Podpisał pan kontrakt z panną Jones?
:36:45
- Podpisałeś z nią kontrakt?
- A mam milion dolarów?
:36:48
Niepotrzebny mi kontrakt.
Liczy się moje słowo,
:36:52
a stracę wiele, jeśli ona nie wystąpi.
:36:54
Powinien pan zobaczyć,
jak spadły mi obroty przez ostatnie dwa dni.
:36:57
Porozmawiamy o tym później.
Teraz niech pan zapomni o pani Jones.