:26:00
Odkryłeš Amerykę.
Będę pracował za darmo.
:26:05
Pamiętaj, co powiedziała Bijou.
:26:09
Noclegownia jest dwa domy dalej.
:26:11
To nie miejsce dla włóczęgów.
Wynocha mi stąd!
:26:14
Wynosič się. No już!
:26:16
Widzisz...
Kazałeš mi zatrudnič Bijou.
:26:20
Czemu nie każesz mi podpalič
kawiarni? Na jedno by wyszło.
:26:24
Może wtedy można by się zabawič.
:26:27
Nie chcę żadnej zabawy.
10 minut temu to ja byłem szefem.
:26:30
Będziesz szefem,
jak długo Bijou będzie zadowolona.
:26:34
- Kup jej dużo nowych sukienek.
- Chwileczkę, kolego.
:26:38
Bijou sama sobie kupuje sukienki.
:26:43
- Kazałem się wam stąd wyniešč.
- Jestem twoim nowym ochroniarzem.
:26:47
- Mówię ci... Co?
- Ochroniarzem.
:26:49
A ja magikiem, kelnerem i tancerzem.
:26:52
Kelner, tancerz, ochroniarz?
Kto wam to powiedział?
:26:55
- Bijou.
- Došč tego.
:26:57
Došč tego! Mam już tego došč!
:27:03
Gubernator z małżonką
mają zaszczyt zaprosič panią
:27:06
na bal na czešč ich córki Dorothy.
:27:14
Dzięki tobie w naszych chłopcach
odezwało się poczucie obowiązku.
:27:17
Panowie Judson i Henckel mają jutro
poranną wartę i chcieliby się pożegnač.
:27:21
- To moja zasługa?
- Przypiszę ci ją.
:27:24
W sobotę odbędzie się na pokładzie mecz
bokserski. Zechce pani przyjšč?
:27:28
- Z przyjemnošcią.
- Cudownie.
:27:35
- No, i jak ci się podobamy?
- Jestešcie wspaniali.
:27:39
Aha, Austin, Wilson,
Robbins i Vance
:27:43
takže życzą ci dobrej nocy i dziękują
za mile spędzony czas.
:27:47
- Obowiązki na pierwszym miejscu.
- Bez dwóch zdaň.
:27:50
Cudownie, po prostu cudownie.
:27:52
- Wybaczy nam pan?
- Oczywišcie.
:27:56
- Zataňczymy?
- Nie idziesz do "Siedmiu Grzeszników"?