:01:03
zdobiony drogimi kamieniami.
:01:07
Statek, wiozący ten dar,
wpadł w ręce piratów
:01:11
i sokół maltański zaginął bez śladu.
:01:40
Słucham, skarbie?
:01:41
Przyszła jakaś panna Wonderly.
:01:44
Klientka?
:01:45
Chyba tak. I ślicznotka.
:01:48
Dawaj ją, Effie.
:01:54
Proszę wejść.
:01:56
Dziękuję.
:02:02
-Zechce pani usiąść?
-Dziękuję.
:02:04
Szukam prywatnego detektywa.
:02:07
W hotelu polecono mi pana.
:02:08
Proszę mi opowiedzieć
wszystko od początku.
:02:11
Jestem z Nowego Jorku.
:02:14
Próbuję odnaleźć siostrę.
:02:16
Sądzę, że jest w San Francisco
:02:18
z niejakim Floydem Thursbym.
:02:22
Nie wiem, gdzie go poznała.
:02:24
Nie byłyśmy ze sobą zżyte.
:02:27
Inaczej może by mi wyjawiła,
że zamierza z nim uciec.
:02:30
Nasi rodzice są w Honolulu.
Muszę ją znaleźć, nim wrócą.
:02:33
-Wracają pierwszego.
-Siostra kontaktowała się z panią?
:02:36
Dwa tygodnie temu napisała,
:02:39
że ma się dobrze.
:02:41
Wysłałam jej telegram
:02:43
na poste restante.
Nie miałam innego adresu.
:02:46
Po tygodniu bez odpowiedzi
postanowiłam przyjechać.
:02:50
Napisałam jej o tym. To był błąd, prawda?
:02:52
Nie zawsze wiemy, co jest słuszne.
:02:55
Znalazła ją pani?
:02:56
Napisałam, że zatrzymam się
w hotelu St. Mark.