:32:00
Mam wiadomość dla Joela Cairo.
:32:24
Nie zgodziłabym się tu przyjść,
:32:27
gdybym ci całkowicie nie ufała.
:32:29
Znowu grasz?
:32:33
Wiesz, że to prawda.
:32:35
Nie musisz mi ufać. To ja mam ufać tobie.
:32:40
Mniejsza teraz o to.
:32:42
Zaraz będzie tu Cairo.
:32:44
Załatwicie swoje sprawy,
a potem zobaczymy.
:32:48
Pozwolisz mi to załatwić
:32:50
po swojemu?
:32:51
Jasne.
:32:55
Bóg mi cię zesłał.
:32:57
Nie szarżuj.
:33:07
Na zewnątrz jest jakiś chłopak!
Chyba obserwuje dom.
:33:11
Wiem, widziałem go.
:33:12
Co? Jaki chłopak?
:33:14
Nie wiem. Jakiś. Śledzi mnie cały wieczór.
:33:16
-Poszedł za tobą do mnie?
-Zgubiłem go po drodze.
:33:19
Proszę, panie Cairo.
:33:26
-Miło mi znów panią widzieć.
-Wiedziałam, że się ucieszysz.
:33:34
Pan Spade przekazał mi ofertę.
:33:37
-Kiedy możesz mieć pieniądze?
-Już je mam.
:33:39
-W gotówce?
-Tak.
:33:40
Wręczysz nam 5 000 dolarów,
jeśli damy ci sokoła?
:33:43
Proszę mi wybaczyć, źle się wyraziłem.
:33:46
Nie mam tych pieniędzy przy sobie.
:33:48
Ale mogę je dostarczyć o dowolnej porze
:33:51
w godzinach otwarcia banków.
:33:53
To prawda.
Kiedy go przeszukałem w moim biurze,
:33:56
miał w portfelu tylko parę setek.
:33:58
Mogę dać państwu
te pieniądze o, powiedzmy, 10.30.