:22:04
...jaszczur z drabina.
:22:07
Bill! Bill!
:22:09
Potrzebny nam draszczur z jabina.
Pomozesz nam?
:22:13
- Do uslug, szefie.
- Byles juz kiedys w kominie?
:22:18
Jasne, mnóstwo razy.
:22:20
Doskonale. Wiec wejdz do komina
i wyciagnij potwora.
:22:25
Tak jest, szefie.
:22:27
Potwór!
:22:36
Stój, Bill.
Cóz to dla ciebie!
:22:38
Taka okazja
moze sie nie powtórzyc.
:22:42
Okazja?
:22:43
- Mozesz zdobyc slawe.
- Naprawde?
:22:46
Oczywiscie.
Dzielny chlopak. Do komina.
:22:49
To bardzo proste.
:22:51
Zlapiesz potwora za leb
i wyciagniesz go.
:22:55
- Ale ja...
- Powodzenia.
:23:10
To Bill!
:23:15
Biedny Bill.
:23:17
Trzeba zastosowac
bardziej radykalne srodki.
:23:21
Rób, co chcesz,
byle szybko.
:23:23
W takim razie proponuje...
:23:27
Co? Mów! Mów!
:23:28
Proponuje...
:23:32
Juz wiem!
Podpalmy dom!
:23:37
O nie!
:23:40
Niech zginie wstretny stwór,
wysuszmy go na wiór.
:23:44
Rupiecie, smiecie, gruz i zlom,
rozwalmy, spalmy caly dom.
:23:50
Zniszczymy go we dwóch,
zetrzemy w proch i puch.
:23:54
Nie! Mój sliczny domek
dla ptaków!
:23:56
Niech plonie caly stos,
drapie potwora w nos.