:26:02
Dziękuję pani.
:26:04
- Mam nadzieję, że nie czuć kantalupa.
- Stąd ten smak?
:26:08
- Przyniosę świeżej.
- Nie, ta jest dobra.
:26:12
Jest pan naszym listonoszem
od niedawna, prawda?
:26:16
Wy listonosze to macie dobrze.
:26:18
Słyszałam, że po 20 latach
rząd zapewnia wam całkiem niezłą rentę.
:26:23
To dobrze. Listonosz to dobry zawód.
:26:27
To męcząca praca,
:26:29
ale dobrze, gdy mężczyzna przebywa
na zewnątrz i jest w ciągłym ruchu.
:26:33
Mój mąż jest kręgarzem.
:26:35
Całymi dniami przesiaduje w gabinecie.
:26:39
Jedyne ćwiczenie, jakie wykonuje,
to masowanie cudzych kręgów.
:26:44
Dzięki temu ma bardzo silne ręce.
:26:47
Nikt nie ma tak silnych rąk jak on.
Za to trawienie ma dosyć słabe.
:26:52
- Jeszcze wody?
- Nie, dziękuję.
:26:57
Wie pan, mój mąż
należy do Anonimowych Alkoholików.
:27:01
Mogę panu powiedzieć,
bo jest z tego dumny.
:27:04
Od ponad roku nie miał kropli w ustach.
:27:07
W kuchni mamy butelkę whiský.
Dla gości.
:27:12
Nawet się do niej nie zbliża.
Nie chce.
:27:15
Alkoholicy nie potrafią pić jak normalni
ludzie. Są uczuleni na alkohol.
:27:20
Jak zaczną, to nie mogą przestać.
Alkohol zmienia ich w innych ludzi.
:27:25
Jeśli nie piją, są zupełnie normalni.
:27:28
Zachowują się jak ja i pan.
:27:30
Szkoda, że nie widział pan Doca
zanim przestał pić. Był okropny.
:27:34
Stracił wszystkich pacjentów,
nie chciał chodzić do gabinetu.
:27:37
Pił od rana do nocy.
:27:41
Nie uwierzyłby pan własnym oczom.
Odzyskał swoich pacjentów.
:27:45
- Czuje się znakomicie.
- Znam dr. Delaneya.
:27:48
Doręczam mu do gabinetu listy.
To porządny człowiek.
:27:51
- Pan nie pije, prawda?
- Parę piwek od czasu do czasu.
:27:55
Alkohol nikomu nie służy.
:27:59
- Ma pan dzieci?
- Troje wnuków.