:55:13
Może myšli, że to własnošč prywatna.
:55:18
Jak się zacznie nią dzielič,
będzie strzelanina.
:55:28
- Bielizna?
- Kanapki. Chcesz?
:55:33
Nie. Skąd masz?
:55:36
Od dziewczyny z restauracji
w Junction City.
:55:39
Ładna?
:55:41
- Może mnie umówisz?
- To nie ten rodzaj dziewczyny.
:55:51
Stač kogoš na drinka?
:55:53
- Nie masz trunku.
- Mam trunek.
:55:56
Ale...
:55:59
- Myšlałem, że nam zabrakło.
- Tak, przed napadem.
:56:02
Wyšcie szukali forsy,
a ja się zajmowałem ważnymi sprawami.
:56:06
Nalewaj.
:56:13
Latigo powinien tu rządzič.
:56:15
Liczy się picie, nie jedzenie.
:56:18
Błazen. Nie šmiejesz się?
:56:20
- Mam się šmiač?
- Chyba że jest pani bystra.
:56:24
- Pani jest bystra.
- Jeszcze jakieš opinie?
:56:27
Że popełniłeš błąd.
Ona narobi ci kłopotu.
:56:30
10000 dolarów to żaden kłopot.
:56:33
Jesteš dokładnie tyle warta.
:56:35
To bardzo pochlebne.
:56:38
Ale zgadzam się z panem.
:56:40
Byle nie za często.
Latigo, drinka!
:56:43
Ty też masz złe nawyki.
:56:46
Nie widzisz, o co jej chodzi?
:56:48
Widzę ciebie
i nie podoba mi się to.
:56:53
- Napije się pani?
- Dziękuję, nie.
:56:56
- Pierwsza klasa. Z pani zapasów.
- Więc proszę pič.