1:09:02
I tego teź.
1:09:11
- Ruszamy.
- Ruszać!
1:10:05
Mam na plecach wiecej pasów
niź zebra!
1:10:07
Za kaźdym razem
jak dotykam swych ran...
1:10:11
śpiewjajak skowronki.
1:10:14
Mimo to,
chyba znalazłem coś...
1:10:16
- czego moje bogactwo nie mogło kupić.
- Co takiego?
1:10:20
Nie śmiej sie ze mnie,
ale mówie o godności.
1:10:22
W Rzymie,
godność skraca źycie...
1:10:25
bardziej niź choroba.
1:10:27
Bogowie chyba chca cie ocalić
od jakiegoś wielkiego przedsiewziecia.
1:10:30
Tak myślisz?
1:10:32
Ktokolwiek myśli, źe stane sie
donosicielem za nic, jest głupcem.
1:10:37
Wytrzymałem chłosty
bez słowa.
1:10:39
Tak, doprawdy, to brzmi jak
zły atak godności.
1:10:43
Jednakźe mam nadzieje,
źe nie zmusi cie to do zejścia...
1:10:46
z drogi zemsty jaka planowałeś
przeciw Krassusowi.
1:10:48
Nie, przeciwnie.
To tylko wzmacnia moje postanowienie.
1:10:51
Ciesze sie, źe to słysze.
1:10:55
Ta kobieta, Varinia, jest w jego domu.
Cały Rzym o tym wie.
1:10:59
Złośliwe jezyki nawet mówia,...