2:17:15
Ojcze!
2:17:16
- Szybko wróciliście.
- Witajcie!
2:17:19
MyśIeliśmy, że wrócicie
za tydzień !
2:17:22
- Przywiozłeś upominki z Paryża?
- Witajcie! Jak się macie?
2:17:28
DIaczego nie dzwoniliście?
2:17:30
Nie było połączenia.
2:17:32
Nie mam z tym nic wspóInego.
2:17:34
Wróciliśmy tak szybko
jak to było możIiwe.
2:17:36
Proszę, proszę!
Tęskniliśmy za wami !
2:17:39
- Tęskniliśmy za wami !
- Za waszymi buziakami .
2:17:41
I za hałasem rano.
2:17:44
- Najbardziej za waszym śpiewem.
- Przybyliście w samą porę.
2:17:48
Patrz, panno Mario. . .
2:17:50
to znaczy, mamo.
2:17:52
Będziemy dziś śpiewać
na festiwalu.
2:17:55
Było świetnie!
2:17:57
Ćwiczyliśmy pios. . .
2:18:00
Niespodzianka! Niespodzianka!
2:18:03
Niespodzianka jest na tarasie.
2:18:09
Pogadamy o tym później .
2:18:10
Powiedziałbym ci, ale nie było cię.
Musiałem podjąć decyzję.
2:18:15
Dobrze, że w ogóIe
udało mi się ich zgłosić.
2:18:17
Wszyscy będą o nich mówić.
7-ro dzieci z jednej rodziny!
2:18:22
Max!
2:18:24
Chyba ci jasno powiedziałem. . .
2:18:27
co myśIę o publicznym śpiewaniu!
2:18:30
Komitet był zachwycony.
2:18:32
- Co mówili?
- Nie słyszałem takiej euforii .
2:18:35
- Chociaż ten jeden. . .
- Absolutnie nie ma mowy.
2:18:39
- Georg, to dla Austrii .
- DIa Austrii?
2:18:43
- Nie ma już Austrii !
- Przyłączenie było pokojowe.
2:18:47
- Przynajmniej bądźmy za to wdzięczni .
- Wdzięczni?
2:18:52
Wiesz co, Max. . .
2:18:55
czasami trudno mi uwierzyć,
że cię znam.