:15:00
Nie, to syrena...
:15:02
- Długa historia. Kiedyś opowiem.
- Przyjdzie do nas uroczy człowiek.
:15:07
- Współpracownik Normana.
- Pan Mutnik.
:15:09
- Tak.
- Jest starszy, ale dobrze ustawiony.
:15:12
- Wiesz, co mam na myśli.
- O tak.
:15:14
- Przyjdź do nas.
- Chciałabym go poznać,
:15:17
ale muszę iść na kurs. Dzięki za troskę.
:15:20
Innym razem. Muszę już iść.
:15:23
Wladimir szczeka jak szalony.
Przepraszam.
:15:26
- Ach, to nic.
- Przepraszam i dziękuję.
:15:28
Kurs! Nie powiesz chyba,
że co wieczór chodzi na kurs.
:15:33
- Nie wspomniałeś o tym głupim psie.
- Nie było okazji.
:15:37
Szczeka za każdym razem,
gdy zadzwoni telefon.
:15:41
Cześć, kochanie. Tęskniłam za tobą.
:15:45
Cześć. Cześć, skarbie.
:15:47
Dzwoń na policję.
:15:49
Sam sobie dzwoń. Cześć. Cześć, rybki.
:15:53
Wszystkie jesteście? Głodne? Dobra.
:16:01
Jedźcie na zdrowie, nie ma haczyków.
:16:04
- Cześć, skarbie.
- Cześć, mój skarbie.
:16:07
Corky? Gdzie jesteś?
:16:11
Jednostka czwarta, Los Angeles.
Tu 11-Q, 11-73, jednostka druga.
:16:15
Tu Santa Catalina. Zgłoś się.
:16:18
- Zgłaszam się.
- Cześć, Jenny.
:16:20
Cześć, tato. Pewnie się ucieszysz,
bo odzyskałam kostium.
:16:24
- Tak? W jaki sposób?
- Nigdy byś nie uwierzył.
:16:28
Powiesz mi,
gdy przyjedziesz na weekend.
:16:31
Chyba nie będę mogła.
Mam milion rzeczy do zrobienia.
:16:35
Musisz przyjechać.
Nie obejdę się bez syreny.
:16:40
- Weź Ninę.
- Potrzebuję syreny, a nie wieloryba.
:16:44
"Nie mogłem znaleźć ogona.
Czy to cię okryje?".
:16:48
Mówisz do siebie, Jenny?
:16:51
Chyba tak.
:16:53
Tak się kończy, gdy mieszkasz
z ptakami, psami i rybkami.
:16:58
Gdybyś powiedziała, że nie możesz
przyjechać, bo masz chłopaka,