:30:25
Stanęła pani obcasem
na moim paznokciu.
:30:32
- Panie Pritter.
- Tak?
:30:34
Nie możemy podejść do tego naukowo,
zanim nie wyjmę mojej stopy.
:30:38
- Koniec z naukowym podejściem.
- Proszę mnie posłuchać.
:30:41
- Tak.
- Przytrzymam się pana.
:30:49
Proszę pani!
:30:55
Mój zegarek.
:30:58
Pan Templeton powiedział,
by się pan zrelaksował.
:31:01
Zaraz wyczyszczę panu ubranie.
:31:04
Dzięki, Anno.
:31:07
Duża koszula,
ale dobrze na tobie wygląda.
:31:10
Dziękuję.
:31:12
Tak mi przykro z powodu bałaganu.
:31:14
- Nie martw się.
- Posprzątam.
:31:16
Nie ma o czym mówić. Twoja stopa.
:31:18
- Boli cię stopa?
- Stanął na niej.
:31:21
Nie jest za szczupły.
:31:24
Biedny pan Pritter. Jak się czuje?
:31:26
Ukrywa się, a Anna czyści jego ubrania.
:31:29
Widział pan,
gdy wyjmował ryby z koszuli?
:31:32
Podobało im się to. Dalej tu pływają.
:31:35
- Muszę ci coś wyznać.
- Co?
:31:38
Nie jest mi przykro,
że boli cię noga. To przyjemne.
:31:41
- Ja też muszę coś wyznać.
- Co?
:31:43
Masuje pan złą nogę.
:31:45
To ta.
:31:48
Tutaj stanął. Jest spuchnięta.
:31:51
Tak. Może powinniśmy
posmarować ją ciastem.
:31:55
Tak mi przykro z powodu tego ciasta.
:31:57
- Nie tak jak mnie.
- Tak bardzo je pan lubi?
:31:59
To moje główne pożywienie.
Codzienna dieta.