1:16:15
Jenny. Właśnie uspokajam nerwy.
1:16:18
- Dokąd idziesz?
- Do domu.
1:16:19
Do domu?
Zabawa jeszcze się nie zaczęła.
1:16:26
Masz rację, Anno.
1:16:29
Zabawa jeszcze się nie zaczęła.
1:16:33
Nic ci nie jest?
1:16:36
O co chodzi?
1:16:37
Co pijesz?
1:16:39
Mieszankę. To szkocka z bourbonem.
1:16:41
Musi być pyszne.
1:16:45
Za głupią gęś.
1:16:48
Która jest o wiele sprytniejsza,
niż sobie myślą.
1:16:58
Co znowu?
1:16:59
Co się stało?
1:17:01
Zdawało mi się,
że jedna zakąska się ruszyła.
1:17:05
Jasne. Pewno krewetka
chce wrócić do morza.
1:17:10
- Jeśli chcecie wiedzieć...
- Tak, wiemy.
1:17:13
- Będziesz w czerwonym pokoju.
- Tak.
1:17:15
- Prowadzicie swoje gierki, ja swoje.
- W porządku.
1:17:17
Nie możemy polegać na twoim partnerze.
Sami musimy działać.
1:17:21
- Co pan sugeruje?
- Jeśli przyjdzie do najgorszego,
1:17:25
jeden z nas będzie musiał spędzić
z nią noc. Zwalczyć ogień ogniem.
1:17:29
Mogę się zgłosić na ochotnika?
1:17:31
Podziwiam twojego ducha, ale ta misja...
1:17:34
Witam.
1:17:36
- Witamy. Szuka pani Bruce'a?
- Wyszedł.
1:17:39
Naprawdę?
1:17:41
Szkoda.
1:17:44
To znaczy, że następny taniec
należy do nas.
1:17:47
Następny taniec?
1:17:48
Czemu nie możemy zatańczyć teraz?
1:17:50
Możemy, jeśli pozwoli mi pan
przypudrować nos
1:17:53
i szybciutko do kogoś zadzwonić.
Proszę nie odchodzić.
1:17:56
Telefon.