:08:02
Mama znajdzie dla pana jakiś pokój.
:08:07
Mama? To ty, mamo?
:08:09
Willie, przestań wrzeszczeć.
Zostaw ich w spokoju!
:08:14
Chodźmy.
:08:17
- Gdzie byłaś?
- Szukałam Alvy u Jake'a.
:08:21
- Kim jesteś, skarbie?
- Pan chce wynająć pokój.
:08:24
- Nie jesteś włóczęgą?
- Nie.
:08:26
- Zwolniony z pracy?
- Nie.
:08:28
Mam pokoje po dwa za noc...
Gdzie idziecie? Mam piwo!
:08:33
- Wszystkiego najlepszego!
- Dwa za noc, dziesięć za tydzień.
:08:37
Dwa posiłki włączone. Gotówką z góry.
:08:43
- Jak długo chcesz tu zostać?
- Pięć... tydzień. Jakiś tydzień.
:08:48
Tylko tydzień. Każdy dolar się liczy.
:08:52
Jeśli się pani poszczęści.
:08:55
Gdzie to piwo?
:08:58
Zwykle nie jest tak głośno.
:09:00
Jeden stary frajer rozgłosił,
że są moje urodziny.
:09:03
- Wszystkiego najlepszego!
- Jak się nazywasz?
:09:07
- Owen Legate.
- Który pokój?
:09:09
- Nie idźcie jeszcze. Przyniosłam piwo.
- Który pokój?
:09:13
- Dam go do pokoju taty.
- Och, zapomniałam. Będzie bójka.
:09:17
Jimmy Bell się upił
i Charlie Steinkamps chce go pobić!
:09:22
Niech pan poczeka.
:09:25
Wiedział pan,
że to robaczek świętojański, nie?
:09:29
Jak się masz...?
:09:33
Chodź, skarbie.
Przedstaw się wszystkim.
:09:42
- Nie wróciła?
- Nie widziałem jej.
:09:44
Muszę jutro wcześnie wstać.
:09:47
Reszta. Mam jeszcze dwanaście.
Powinno wystarczyć.
:09:57
Nie wiem, jak pan może stać
przy takiej muzyce.