:40:02
- Wyjdziesz za mąż?
- Pewnego dnia.
:40:09
- Za pana Johnsona?
- Nie, głuptasie!
:40:13
Nie spotkałam go jeszcze.
:40:16
Gdy spotkam, powie mi:
:40:19
"Panno Alvo Starr, kocham panią,
zabiorę ze sobą i zbuduję dom
:40:23
wyściełany białym jedwabiem, by mogła
pani odpoczywać między tańcami".
:40:28
Nie musiał pan sam ścielić łóżka,
panie Legate.
:40:33
To z przyzwyczajenia, Willie.
Poza tym, lubię to robić.
:40:41
Muszę skończyć słanie łóżek.
:40:51
Willie się w panu podkochuje.
:40:53
- To te lody truskawkowe.
- Nie lubię truskawkowych.
:40:59
Wiem.
:41:05
Przepraszam.
Mam milion rzeczy do zrobienia.
:41:08
Panno Starr...
:41:11
...ten przycisk był w moim pokoju.
:41:21
To pokój taty.
:41:35
Jest u siebie?
:41:37
Sprawdzę, jeśli pan chce.
:41:41
Mogłabyś jej to podać?
:41:45
Oczywiście.
:41:47
- Powiedz, że tu czekam.
- Okej.
:41:50
- Wyglądasz pięknie. Który pierścionek?
- Żaden. Nie idę.
:41:54
- Oczywiście, że idziesz!
- Prezent dla Alvy.
:41:57
- Zobaczmy, co to jest.
- Mamo, to dla mnie.