1:40:00
Ładne mieszkanko, skarbie.
Pomagałaś go urządzić?
1:40:06
- Przyjechała pani, by nalać kawę?
- Podobno chce się pan ożenić z Alvą?
1:40:13
- To prawda.
- Nie miał mi pan zamiaru powiedzieć?
1:40:17
- To sprawa moja i Alvy.
- Tak myślałam.
1:40:19
Podejrzewałam, że nie jest pan
mężczyzną, który chce pomocy mamy.
1:40:24
Zgadła pani.
1:40:27
- Jak smakuje kawa?
- Dobra.
1:40:30
Bardzo dobra.
1:40:33
Wypij i ubierz płaszcz.
Mamy sprawy do załatwienia.
1:40:38
- Co?
- Jeszcze się nie poddałam.
1:40:41
Pan Johnson w końcu się zniechęcił.
Mam kilka pomysłów w zanadrzu.
1:40:46
Nigdzie nie pójdzie.
1:40:50
- Nie?
- Nie, chyba że ze mną.
1:40:56
Nie tak szybko. Nie należy do pana.
Nie powiedziałaś mu?
1:41:01
- Proszę wyjść!
- Musiała o tym zapomnieć.
1:41:04
Ta dziewczynka jest zajęta.
Ona i J.J. pobrali się.
1:41:09
Następnego rana przeszukała
mu kieszenie i okradła go.
1:41:16
Nigdy się pani
nie zniechęca, prawda?
1:41:18
Powiedz mu, Alva!
1:41:28
- O Boże...
- Co?
1:41:34
O mój Boże!
1:41:36
Alva! Alva!