:32:14
Gdzie on jest?
:32:36
Jak on siê czuje, doktorze?
:32:37
Tak, jak siê tego mo¿na spodziewaæ.
Jest ci¹gle pod narokoz¹.
:32:41
Nazywam siê Chalmers.
:32:42
Czy istnieje mo¿liwoæ,
by z³o¿y³ zeznania przed poniedzia³kiem?
:32:45
Nie jestem w stanie tego powiedzieæ.
Prawdopodobnie jest jeszcze w szoku.
:32:51
Dziêkujê, ¿e robi pan wszystko,
co w pana mocy, doktorze.
:32:56
Proszê pos³aæ po prze³o¿on¹.
:33:08
Co siê sta³o, poruczniku?
:33:11
-Kto poza nami wiedzia³, gdzie on by³?
-Co takiego?
:33:15
Kto oprócz nas wiedzia³ gdzie on by³?
:33:17
Co pan insynuuje?
:33:19
Wiedzieli gdzie go szukaæ i pos³u¿yli siê
pañskim nazwiskiem, by siê tam dostaæ.
:33:26
Pan sugeruje,
¿e to ja ujawni³em jego kryjówkê?
:33:29
Kto to zrobi³.
:33:30
I to nie bylimy my.
:33:33
Nie o to chodzi.
:33:36
W³anie o to.
:33:39
Mamy tu oficera z rodzin¹.
:33:44
Z bardzo brzydk¹ ran¹.
:33:47
Mamy te¿ wiadka, który nie mo¿e mówiæ.
:33:50
Chcê wiedzieæ o Rossie.
Jaki zawar³ z nim pan uk³ad?
:33:54
Uk³ad?
:33:57
Poruczniku, proszê siê nie staraæ
unikaæ odpowiedzialnoci.