Madigan
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:31:01
Niech się pan nie waży!
Proszę odejść!

:31:04
Dam panu klucze.
:31:12
Dałabym je panu,
gdyby pan poprosił.

:31:16
Jesteście panowie
znajomymi pana Castiglione.

:31:19
Nie ukrywa się tam.
:31:22
Chcieliśmy się upewnić na wypadek,
gdyby zaspał.

:31:27
Myślałam, że jesteście poczciwi.
:31:30
Jak się da. Proszę mu przekazać,
że Madigan chce się z nim widzieć

:31:34
od ręki albo jeszcze szybciej.
:31:37
Zrozumiała pani?
:31:39
Przekażę mu.
:31:41
Proszę nie zapomnieć.
:31:59
- Zastraszamy teraz starsze panie.
- Ona nic nie wie.

:32:04
Nie powiedziałby jej,
zwłaszcza gdyby się ukrywał.

:32:07
Tak. To co teraz?
:32:10
Przykro mi to mówić,
ale wyglądasz okropnie.

:32:14
Ty też.
:32:16
Jesteśmy na nogach od wieków.
:32:18
- Chcę się ogolić i przespać.
- Zdrzemnijmy się kilka godzin.

:32:33
Cudowne spotkanie. Dziękujemy
za przybycie, komendancie.

:32:37
To ja dziękuję, w imieniu własnym
i Ligi Lekkoatletycznej.

:32:41
Jeśli młodzież ma wybór,
:32:44
woli grać w baseball i piłkę nożną
niż bić się i palić skręty.

:32:50
- Oby, pani Hewitt.
- Do widzenia.

:32:54
Wybiera się pani do Bergdofa,
pani Bentley? Może panią podwieźć?

:32:59
To bardzo miłe z pana strony.

podgląd.
następnego.