:02:01
Annie i ja zerwaliśmy ze sobą. A ja ciągle
jeszcze nie mogę się z tym pogodzić.
:02:05
Ciągle przesiewam
szczątki naszego związku...
:02:09
rozmyślam o swoim życiu,
próbując odkryć, gdzie się spieprzyło.
:02:14
Rok temu byliśmy... zakochani, no wiecie.
:02:17
I... to zabawne... Nie jestem mrukiem.
Nie jestem typem depresyjnym.
:02:21
Ja... wiecie...
:02:23
Chyba byłem dość wesołym dzieckiem.
:02:26
Wychowywałem się na Brooklynie
podczas drugiej wojny światowej.
:02:29
Ma depresję.
Ni stąd ni zowąd nic nie może robić.
:02:33
- Dlaczego masz depresję, Alvy?
- Powiedz panu doktorowi.
:02:36
Dlatego, że coś przeczytał.
:02:38
Coś przeczytał, co?
:02:40
- Kosmos się rozwija.
- Kosmos się rozwija?
:02:44
Kosmos to wszystko. Jeśli się rozwija,
to pewnego dnia się rozpadnie...
:02:49
i to będzie koniec wszystkiego.
:02:51
A co cię to obchodzi?
:02:53
Przestał odrabiać zadania domowe.
:02:55
- Jaki jest sens?
- Co kosmos ma z tym wspólnego?
:02:59
Ty jesteś tu, na Brooklynie!
Brooklyn się nie rozwija!
:03:02
I nie będzie się rozwijał
jeszcze przez miliony lat, Alvy.
:03:06
I musimy próbować cieszyć się życiem,
póki tu jesteśmy, co?
:03:10
Co? Co?
:03:15
Mój analityk twierdzi, że wyolbrzymiam
wspomnienia z dzieciństwa.
:03:18
Ale wychowywałem się
pod roller-coasterem
:03:21
w Coney Island na Brooklynie.
:03:24
Może to tłumaczy moją osobowość,
jestem trochę nerwowy.
:03:27
Mam wybujałą wyobraźnię.
:03:30
Moje myśli trochę przeskakują.
:03:32
Mam kłopoty z odróżnieniem
fikcji od realności.
:03:35
Mój ojciec miał wesołe miasteczko.
:03:38
Oto on.
:03:39
A to ja.
:03:41
Ciągle wyładowywałem swoją agresję
używając tych samochodów.
:03:47
Pamiętam nauczycieli w naszej szkole.
:03:49
Mieliśmy powiedzonko.:
"Ci, którzy nic nie potrafią, uczą,
:03:52
a ci, którzy nie potrafią uczyć,
uczą W-F".
:03:55
A ci, którzy kompletnie nic nie potrafili,
znaleźli się w naszej szkole.