:38:01
Tato?
:38:03
Co znowu?
:38:05
Tez odejdziesz?
:38:07
Nie.
:38:09
Nic z tego. Zostaje z toba.
:38:13
Czy mama odeszla, bo bylem zly?
:38:17
Tak myslisz?
:38:20
Nie.
:38:23
To nie to, Billy.
Twoja matka bardzo cie kocha...
:38:27
a odeszla wcale
nie z twojego powodu.
:38:32
Nie wiem, czy mi sie uda,
ale sprňbuje ci to wyjasnic.
:38:40
Mysle, ze mama odeszla...
:38:43
bo bardzo dlugo...
:38:45
prňbowalem zrobic z niej
okreslona osobe.
:38:51
Taka zone,
jaka ja sobie wyobrazilem.
:38:56
A ona byla kims zupelnie innym.
:39:00
Po prostu.
:39:04
Mysle, ze bardzo dlugo
starala sie mnie uszczesliwic...
:39:10
a gdy juz nie mogla,
prňbowala rozmawiac.
:39:14
Ale ja nie sluchalem.
Bylem zbyt zajety...
:39:18
i myslalem tylko o sobie.
:39:21
Myslalem, ze gdy ja
jestem szczesliwy, to ona tez.
:39:25
Ale ona byla w glebi serca
bardzo smutna.
:39:31
Mama tylko dla ciebie
byla tu dluzej niz chciala.
:39:37
A nie mogla zostac dluzej,
bo nie mogla juz...
:39:41
zniesc mnie.
:39:44
To przeze mnie odeszla.