1:31:02
Alimenty w wysokosci
400 dolarňw miesiecznie.
1:31:07
Ojcu przyznaje sie prawo...
1:31:09
do spedzania z synem co drugiego
weekendu, jednego wieczoru na tydzien...
1:31:13
i polowy wakacji dziecka" .
1:31:16
- Tyle.
- Apelacja?
1:31:18
Bez gwarancji.
1:31:20
Zaryzykuje.
1:31:22
- Koszty.
- Obojetne.
1:31:25
Tym razem to Billy zaplaci.
1:31:29
Musialbym go przesluchac.
1:31:31
Jako swiadka.
1:31:34
Nie moge.
1:31:36
Tego nie chce robic.
1:31:40
Dziekuje za twňj czas.
1:31:59
Ted? To ja.
1:32:06
Ted?
1:32:08
Slyszalam juz.
1:32:10
Prosze, odejdz.
1:32:12
Nic ci nie jest?
1:32:16
Musze tylko zostac sam,
Margaret.
1:32:27
Nie pojmuje.
1:32:28
Oboje chcemy z toba mieszkac.
1:32:31
Dlatego poszlismy do sedziego,
by on zdecydowal...
1:32:35
bo jest madry
i ma duze doswiadczenie.
1:32:39
Rozmawialismy z nim
przez kilka dni.
1:32:43
I przyznal racje mamie.
1:32:45
Uznal,
ze powinienes mieszkac z nia.
1:32:49
Ale raz w tygodniu
bedziemy jadac obiad...
1:32:52
a 2 razy na miesiac spedzac dzien.
1:32:57
Gdzie bedzie moje lňzko?