:52:00
Tego nam tylko trzeba.
Czemu nie pojadądo Disneylandu?
:52:04
- Pojadą, alejutro.
- Gotowe?
:52:11
To był strzałjeden na milion.
:52:13
W naszym oddziale w Sunnyvale
była otwarta linia.
:52:16
Przedsiębiorstwo telefoniczne
zawaliło sprawę!
:52:18
- John McKittrick, George Wigan.
- Miło mi.
:52:21
George jest z FBl.
Przywiózł dzieciaka.
:52:23
Wygląda na to,
że tojakiś małoletni gówniarz.
:52:27
Paul, co się stało?
:52:29
Dzieciak włamał się do grywojennej
przy użyciu hasła programatora.
:52:33
- Hasła?
- Takjest.
:52:35
Nikt z nas nie wiedział,
że ono istniało.
:52:37
Dzieciak twierdzi,
że szukał producenta zabawek.
:52:40
Super!
Ktoś wto wierzy?
:52:43
Możemy pozbyć się hasła, ale przydałoby
się też wzmocnić środki bezpieczeństwa.
:52:48
Wzmocnić, co?
:52:50
Co powiesz na sknocić?
:52:52
Zrobiliśmy to przecież,
a mimo to się włamał.
:52:54
Dzieciak twierdzi,
że to twój komputer go wywołał.
:52:57
Co się, do cholery, dzieje?
:53:00
Obudziłem prezydenta mówiąc mu,
że Rosjanie nas atakują.
:53:04
Wiesz, najakiego wyszedłem idiotę?
Nie wspominającjuż o generale.
:53:08
Naiwniaczki z nas.
:53:10
To niemożliwe, abyjakiś uczniak
:53:13
włamał się do systemu
przy użyciu dziesięciocentówki.
:53:16
Musi z kimś współpracować.
:53:17
Pasuje jak ulał.
Jest inteligentny, ale nie prymus.
:53:22
Brak kontaktu z rodzicami.
Niewielkie grono przyjaciół.
:53:24
Klasyczny zadatek
na rosyjskiego szpiega.
:53:27
Jak to świadczy o stanie naszego kraju?
:53:30
Dlaczego bystry chłopakjak on
:53:34
miałby narażać życie milionów ludzi?
:53:37
Mówi, że robi to dla zabawy.
:53:38
Do cholery, John.
Potrzebne mi odpowiedzi. I to zaraz!
:53:45
- Pójdę porozmawiać z tym gówniarzem.
- Nie gadaj, tylko rób!
:53:51
Chodź, Paul.
:53:56
Czy wiesz, do kogo należą?
:53:58
Nie mam pojęcia.
:53:59
Dzień dobry panu.