:56:02
Kazdy z nas musi sie nauczyc
sobie z nimi radzic.
:56:06
W dojrzaly sposob.
:56:19
- Mozna lyka?
- Smialo.
:56:23
- Co to za swinstwo?
- Benzyna.
:56:31
Nie martw sie, najdrozsza.
Twoj przyjaciel to przezyje.
:56:35
Wyglada na rownego goscia.
:56:37
Tak sie ciesze, ze wrocilas.
:56:40
Potrzebuje cie u mego boku,
aby walczyc za sprawe...
:56:43
- Nasza sprawe.
- Jestem z ciebie dumna.
:56:47
Ale nie wiem, co myslec.
Tyle lat sadzilam, ze nie zyjesz.
:56:51
O maly wlos, a by tak bylo.
:56:54
Dryfowalem wiele dni,
nieprzytomny.
:56:56
Traf chcial,
ze wylowil mnie frachtowiec.
:57:00
Probowalem im mowic o tobie,
:57:02
ale nie rozumieli angielskiego.
:57:05
Krzyczalem i wrzeszczalem,
ale to ich tylko bardziej podniecalo.
:57:10
Nie wyobrazasz sobie,
co ze mna wyprawiali.
:57:13
To musialo byc straszne.
:57:25
Latryna!
:57:30
- Czego sie dowiedziales?
- Gdzie pozostali?
:57:33
Nie mielismy szans.
:57:35
To byla rzez.
:57:37
Musimy ukrocic
te popoludniowe mecze.
:57:40
Z ktorej strony nadeszli?
:57:42
Od drogi.
:57:44
Kryc sie!
:57:46
Wybija nas wszystkich.