:06:05
Gdzieś musi być.
:06:07
Uwielbiam tę książkę,
którą mi pożyczyłeś.
:06:10
Miała dla mnie specjalne znaczenie.
:06:12
Jak się ma Frederick? Nie przyszedł.
:06:14
Nie był w nastroju. Choć tydzień
nie był najgorszy. Sprzedał obraz.
:06:19
Jeden z lepszych rysunków.
Przepiękny akt.
:06:23
Właściwie to ja mu pozowałam.
:06:25
To dziwne uczucie wisieć
nago w obcym mieszkaniu.
:06:29
Choć nie można mnie rozpoznać.
Zaczerwieniłeś się, Elliot.
:06:35
A co u ciebie?
:06:37
Kończy mi się zasiłek dla bezrobotnych.
:06:40
Chyba zrobię jakiś kurs na Columbii.
:06:44
Nie wiem jeszcze co.
Socjologię, psychologię...
:06:47
Może popracuję z dziećmi.
:06:49
Mam sporo klientów, którzy
właśnie urządzają mieszkania.
:06:52
Mogą szukać obrazów.
Mam do ciebie zadzwonić?
:06:56
Jasne. Frederick byłby
wdzięczny za sprzedaż.
:07:00
Kolacja gotowa.
:07:02
Wyglądasz przepięknie. Czyż nie?
:07:04
Wpadłam na twojego byłego.
:07:06
Dalej wariuje.
Właśnie szedł na badanie krwi.
:07:09
Mickey to straszny hipochondryk.
Co by było, jakby naprawdę zachorował?
:07:17
Panie i panowie...
:07:22
Wznoszę toast...
:07:28
Tę wspaniałą ucztę Dziękczynienia
przygotowała Hanna.
:07:34
Trochę pomogły
Mavis, Holly i April...
:07:37
Nie, to ty sama. To ona sama.
:07:41
Pijemy za jej zdrowie
:07:43
i gratulujemy tegorocznego
wspaniałego osiągnięcia.
:07:49
Jej sukcesu w Domu Lalki.
:07:56
Zagrałam Norę.
Szkoda gadać, co to był za rok.
:07:59
Trudno jest być maskotką Torwalda,