:07:00
Kolacja gotowa.
:07:02
Wyglądasz przepięknie. Czyż nie?
:07:04
Wpadłam na twojego byłego.
:07:06
Dalej wariuje.
Właśnie szedł na badanie krwi.
:07:09
Mickey to straszny hipochondryk.
Co by było, jakby naprawdę zachorował?
:07:17
Panie i panowie...
:07:22
Wznoszę toast...
:07:28
Tę wspaniałą ucztę Dziękczynienia
przygotowała Hanna.
:07:34
Trochę pomogły
Mavis, Holly i April...
:07:37
Nie, to ty sama. To ona sama.
:07:41
Pijemy za jej zdrowie
:07:43
i gratulujemy tegorocznego
wspaniałego osiągnięcia.
:07:49
Jej sukcesu w Domu Lalki.
:07:56
Zagrałam Norę.
Szkoda gadać, co to był za rok.
:07:59
Trudno jest być maskotką Torwalda,
:08:03
nie zmieniając się przy tym
w kompletną idiotkę.
:08:07
Myślę, że Ibsen byłby
dumny z naszej Hanny.
:08:13
Miałam szczęście.
Po urodzeniu dzieci przerwałam pracę
:08:18
i poświęciłam się rodzinie.
Jestem bardzo szczęśliwa.
:08:22
Ale zawsze miałam cichą nadzieję,
że jakiś klejnocik
:08:26
skusi mnie z powrotem na scenę.
:08:28
Jak to już z siebie wyrzuciłam, mogę
znów zająć się tym, co mnie uszczęśliwia.
:08:37
Wszyscy mieliśmy świetną zabawę.
:08:48
Czy mi się tylko zdaje,
czy też Elliot podkochuje się we mnie?
:08:52
Dziwne. Już wcześniej
przeszło mi to przez myśl.
:08:55
Poświęca mi sporo uwagi.
:08:58
I zarumienił się,
kiedy byliśmy sami w sypialni.