:24:21
Elliot, co ty tu robisz?
:24:23
- Szukam księgarni.
- W tej okolicy?
:24:27
Zabijam czas. Mam spotkanie
z klientem i przyszedłem za wcześnie.
:24:31
A ty?
:24:32
Och, przecież ty tu gdzieś mieszkasz.
:24:35
- Dokąd idziesz?
- Na zebranie Anonimowych Alkoholików.
:24:39
Jeszcze tam chodzisz?
Już dawno nie tknęłaś alkoholu.
:24:42
Nie znałeś mnie przed Frederickiem.
Zaczynałam od piwa o 10 rano.
:24:47
- Chyba byłaś bardzo nieszczęśliwa.
- Nieszczęśliwa i gruba.
:24:51
Te zebrania wciąż przynoszą mi ulgę.
:24:54
Nie pojmuję tego.
Jesteś taka mądra, czarująca i piękna.
:24:58
Więc jakie możesz mieć problemy?
:25:01
Nie pozwól, żebym zaczęła ci
opowiadać o moim dzieciństwie.
:25:04
Wiesz co? Jest tu gdzieś księgarnia.
:25:08
Powinieneś ją poznać. Spodoba ci się.
:25:11
Jeśli masz trochę czasu...
:25:17
Nie jest tu fantastycznie?
Wszystko tu znajdziesz.
:25:20
- Cudownie.
- Czego szukasz?
:25:23
Szukałeś jakiejś książki.
:25:24
Nie, zabijałem czas.
Chcę tylko poszperać.
:25:28
Wybrałeś właściwe miejsce.
Możesz tu spędzić cały dzień na czytaniu.
:25:32
Chyba że masz trochę czasu
i dasz się zaprosić na kawę.
:25:36
- Nie mam czasu.
- Doskonale rozumiem.
:25:39
Nie ma problemu. Jesteś zajęta.
:25:42
Wydajesz się spięty.
Czy wszystko w porządku?
:25:45
- Nie?
- Tak.
:25:46
- Wszystko w porządku.
- Tak. A u ciebie?
:25:49
W porządku.
:25:51
- Co u Fredericka?
- Dobrze.
:25:53
Byliśmy na wystawie
Caravaggia w Metropolitan.
:25:56
To prawdziwa uczta pójść do muzeum
z Frederickiem. Można się tyle nauczyć.