:16:03
Tak jest.
:16:08
Cholera, chyba zbiera się na deszcz.
:16:11
Będzie na nas lało całą noc.
:16:16
Aż ci doszczętnie spleśnieje
ten twój paskudny ryj, Junior.
:16:22
Do cholery! Człowiek łamie sobie kark
dla białego! Nie ma tu sprawiedliwości!
:16:29
A O'Neill co?
Już ma nos w dupie porucznika?
:16:33
Dlaczego to nas zawsze
biorą na ten jebany wypad?
:16:36
Bo to polityka, stary, polityka.
:16:41
Hej, Chris,
pokazywałem ci zdjęcie Lucy Jean?
:16:45
Nie, nie pokazywałeś.
:16:46
To moja wybranka, ta Lucy Jean.
:16:50
- Czeka na mnie.
- Bardzo ładna. masz szczęście, Gardner.
:16:56
- Hej, masz zdjęcie swojej dziewczyny?
- Nie.
:16:59
Jakiejś biedaczce
nie udało się cię złapać, co?
:17:04
Włóż to.
:17:08
Wypierdol to.
:17:11
Tego nie potrzebujesz. Odwróć się.
:17:18
Dalej.
:17:20
Tex, weź Juniora i Taylora
na swoją pozycję.
:17:25
Do cholery, Elias,
nie zaczynaj z moją armatą!
:17:29
Nie dam się zaciukać, niech ta
sierota zarzygana trzyma się z dala!
:17:34
Masz Taylora. Gardner, idziesz ze mną.
:17:39
Słuchaj, jak coś wam się stanie,
jakbyście się zgubili albo odłączyli,
:17:44
nie drzyjcie się, dobra?
:17:46
- Dobra.
- Zostańcie na miejscu, znajdziemy was.
:17:49
Dobra.
:17:52
Przygotować się!
:17:54
Załadować i zabezpieczyć!