:05:03
- Co? Zignorowałeś mnie?
- Niezupełnie, sir.
:05:09
Raczej przeoczyłem. Zawsze będę dzwonił
najpierw do pana. To się już więcej nie powtórzy.
:05:16
O cholera. Nie, nie, proszę,
nie, proszę, tylko nie to.
:05:25
Tak. Właśnie to.
:05:45
- Sandurz.
- Sir?
:05:47
- Nie widzę Planety Duidia. Gdzie ona jest?
- Nie mamy jeszcze kontaktu wzrokowego.
:05:51
Widzimy ją na radarze.
Wskazać ją panu?
:05:54
- Nie, zrobię to sam.
- Tak jest, sir.
:06:00
Co się z tym dzieje?
Co to za bulgotanie, to ma być radar?
:06:05
Nie, sir. To ma być Pan Kawa.
Chce pan trochę?
:06:10
Tak! Zawsze patrzę na radar
popijając kawkę. Nie wiesz o tym?
:06:14
- Oczywiście że wiem.
- Wszyscy to wiedzą.
:06:16
Wszyscy to wiemy!
:06:19
Skoro mam już kawę, mogę
obejrzeć radar. Gdzie on jest?
:06:25
PAN RADAR
Tutaj, sir.
:06:26
Przełącz na kamerę.
Oto planeta Druidia.
:06:31
I jej atmosfera. Dziesięć tysięcy lat świeżego
powietrza. Musimy przebić się przez osłonę.
:06:37
Zrobimy to, sir. Gdy porwiemy Księżniczkę
zmusimy Króla Rolanda by oddał nam kod dostępu.
:06:43
Tak zniszczymy planętę Druidia
i ocalimy planetę Kosmiczne Jaja.
:06:48
Wszyscy przyjęli do wiadomości? Świetnie!
Kiedy księżniczka wychodzi za mąż?
:06:52
- Za godzinę, sir.
- Mam nadzieję, że to będzie długa ceremonia.
:06:56
Bo miesiąc miodowy będzie krótki.