A Fish Called Wanda
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:27:06
- Niestety, żadnych znaków.
- Ale to klucz od skrytki?

:27:12
Tak. W Anglii są takich miliony.
Bardzo mi przykro.

:27:37
To on, inspektorze! Chciał
zamordować moje pieski.

:28:02
Przyszła do mnie studentka.
O której będzie Sir John?

:28:07
Wpół do pierwszej.
:28:18
Proszę!
:28:21
- Miło znów panią widzieć.
- Czy nie przeszkadzam?

:28:25
- Ależ skąd!
- Na pewno?

:28:28
Na pewno. Bardzo się cieszę.
:28:35
- I to jest pańska kancelaria?
- Owszem.

:28:39
Byłam rano w sądzie.
Dużo się można dowiedzieć.

:28:43
- Podobało się?
- Pan też taką nosi?

:28:46
Bez sensu!
:28:52
Mam tylko chwilę.
:28:54
- Ale należy ona do pani.
- Mam parę pytań.


podgląd.
następnego.