:37:01
Za dużo.
- Za mało, za dużo.
:37:04
Nie szkodzi.
:37:10
- Więc? Czy to jest do zrobienia?
- To ma być tak na pokaz?
:37:14
Nie proszę o wiele,
ściągi, streszczenia. . .
:37:17
Ja udaję, że czytam,
pan udaje, że czytał?
:37:21
Przykro mi.
Jestem lektorką, nie szulerką.
:37:25
Opuszcza mnie pani?
:37:27
-Są specjalne wydawnictwa. . .
- Specjalne?
:37:30
Taśmy,
są znakomite.
:37:32
Odchodzimy od tematu, madame,
więc powiem krótko.
:37:34
Czy może mi pani świadczyć usługi,
jakie sugerowało pani ogłoszenie,
:37:37
i sprzedać mi. . . swój głos?
:37:42
A pańska żona?
- Moja żona?
:37:44
Pana żona
nie może panu czytać?
:37:47
Separacja, jesteśmy w separacji.
:37:51
Od ponad roku.
:37:53
Wierzy mi pani, czy nie,
żyję sam.
:37:56
Nie mam nawet sprzątaczki.
:37:58
Właściwie mam,
trzy minuty w tygodniu, to wszystko.
:38:02
Więc rozważę
pańską propozycję, proszę pana.
:38:04
Mam czytać Duras, czy Dumasa, oboje?
- Troje.
:38:07
Troje?
Jak pani chce, kogo pani sobie życzy.
:38:10
Proszę powiedzieć. Nie, proszę nie mówić.
Proszę to rozważyć.
:38:15
Proszę wrócić.
- Raczej nie Duras.
:38:17
Proszę wkrótce wrócić.
:38:51
Złapał panią deszcz?
:38:54
Niech pani to zdejmie.
:38:57
Przemokła pani.
- Nie zauważyłam, że pełno w nim dziur.