:10:03
Cześć, mały.
:10:15
Ostrożnie, Ace.
:10:28
Już mówię.
:10:30
650 dolarów, wraz z opłatami.
:10:33
Mieszkanie nad garażem.
:10:35
Nie, nie ma spalin. Parkujemy na zewnątrz.
:10:40
Częściowo umeblowane.
Na razie jest łóżko i stół, resztę wstawimy.
:10:46
Rozumiem. Przykro mi.
:10:50
Cześć, skarbie.
:10:55
Coraz więcej miejscowości
dotkniętych jest tragedią...
:10:58
z powodu anomalii pogodowych.
:11:02
- Cześć, kochanie.
- Cześć.
:11:06
- Ładne.
- Dziękuję.
:11:10
Jak poszło dzisiaj?
:11:12
Sąd Najwyższy odrzucił moją apelację.
:11:15
- Żartujesz?
- Nie mogłem w to uwierzyć.
:11:18
- Myślałam, że masz mocne argumenty.
- Ja też.
:11:23
Ja też.
:11:25
Podstawą apelacji była niekompetencja
obrońcy Jimmy'ego.
:11:30
Myślałem, że zdołałem to udowodnić.
:11:33
Cholera. Co teraz?
:11:38
Odwołam się jeszcze raz. Będę walczyć.
:11:41
Jak się miewa nasz rozrabiaka?
:11:44
Dobrze. Mieliśmy dobry dzień.
:11:46
Cieszę się.
:11:54
Wiem, że postanowiliśmy tego nie robić,
:11:58
ale poszłam dziś do Oaks
i wpłaciłam zaliczkę.