:05:02
CZY KOBIETY SA BEZPIECZNE?
:05:03
,, ZLAPIEMY GO"
:05:10
Frank, zaczekaj.
To mnie nie obchodzi.
:05:13
- To mnie nie obchodzi.
- Latwo ci mówic.
:05:15
Nie rozumiesz.
Nic mnie juz nie obchodzi.
:05:18
Nie obchodzi mnie,
co jest rozsadne.
:05:21
Nawet jesli mieliby mnie
wykopac z ratusza
:05:27
i odeslac do Bronxu,
musimy zlapac tego faceta.
:05:30
Robimy wszystko, co tylko sie da.
:05:32
Moja córka byla z nia wczoraj.
Moje dziecko. To mogla byc ona.
:05:36
- To juz nie jest polityka.
- Wszystko jest polityka.
:05:40
Jak cholera.
:05:41
- Nie moge spac.
- Bzdura.
:05:44
Kiedy wskazesz kogos i powiesz:
,, To jest czlowiek do tego zadania",
:05:48
czy nie blyskaja flesze?
:05:50
Czy nie czytasz o tym
nazajutrz w gazetach?
:05:52
Sprowadz swojego brata.
:05:55
Natychmiast. Sciagnij go,
zanim pójdziesz na balet.
:06:20
Dajcie tu te weze.
:06:22
Szybciej. Ruszajcie sie.
:06:25
Szybko.
:06:32
W okno. Prosto w okno.
:06:47
Podkreccie.
:06:48
Wieksze cisnienie.
:06:52
Mocniej, do cholery.
:06:57
- Panie dowódco.
- Tak?
:06:58
- Szukam jednego z waszych ludzi.
- Kim pan jest?