:41:02
- Przepraszam. To dla ciebie.
- Niczego tu nie dotykaj!
:41:06
I nie wchodź więcej do oranżerii!
:41:09
To moje... krĂłlestwo.
:41:12
- Wolisz rośliny niż ludzi.
- NiĹĽ pewnych ludzi.
:41:36
BoĹĽe...
:41:57
Rozejm, dobrze?
:42:01
Nie ja dÄ…ĹĽÄ™ do wojny.
:42:06
Pytałeś, czemu za ciebie wyszłam.
:42:09
Dla tej oranĹĽerii.
:42:11
- Nie spodziewam się, byś zrozumiał.
- Rozumiem.
:42:16
Jeśli o czymś marzysz,
zdobywasz to.
:42:23
Pracujemy dziĹ›?
Wkuwamy, jak w szkole?
:42:26
- WychodzÄ™.
- IdÄ™ z tobÄ….
:42:29
- Nie.
- Czemu?
:42:30
- Ach, twĂłj narzeczony.
- Nie, wyjechał.
:42:34
Wybieram siÄ™ do rodzicĂłw Lauren.
SÄ… snobistyczni.
:42:39
Narobiłbym ci wstydu?
Jestem burakiem.
:42:44
Adlerowie mogą nam podarować
cenne drzewka.
:42:47
- Nam?
- Stowarzyszeniu ogrodnikĂłw.
:42:50
Zakładamy ogrody
w ubogich dzielnicach...
:42:53
Wywodzę się z dołów.
Marnujesz tylko czas.
:42:57
Tam siÄ™ nic nie zmieni.
Zawsze tak będzie.