:46:04
Oczywiście, nikt mnie nie słucha.
:46:07
Jestem tylko laikiem.
:46:14
OtworzÄ™. To pewnie Lauren.
Artystka ma prawo się spóźniać.
:46:25
- Nareszcie!
- Cześć.
:46:27
Georges Faure
:46:29
z ParyĹĽa.
:46:32
WejdĹş.
:46:34
To gość Bronte.
:46:37
- Nie pogniewasz siÄ™?
- SkÄ…d!
:46:39
Zostawiła biedaka samego.
:46:42
Zapraszam.
:46:44
Jest kompozytorem,
znajdziecie wspólny język.
:46:49
Mama gra trochÄ™ na fortepianie.
TrochÄ™.
:46:55
- Jeszcze jedno nakrycie.
- Proszę państwa!
:46:59
To jest Georges Faure,
:47:01
znakomity francuski kompozytor.
:47:16
Pan mieszka w ParyĹĽu, Georges?
:47:19
Siedział sam jak palec.
Chyba miał ochotę wyjść.
:47:23
To nic.
:47:25
Simon i Grace będą niedługo
świętować 40. rocznicę ślubu.
:47:39
A pan jest ĹĽonaty, Georges?
:47:44
Ja? Cóż...
:47:46
- Zazwyczaj nie.
- A cóż to znaczy?
:47:53
- Normalnie nie jestem.
- Rozwodzisz siÄ™.
:47:55
Tak, z całą pewnością.
:47:59
- Nigdy nie wyjdziesz za mÄ…ĹĽ.
- Skąd ta pewność?