:26:02
Wybacz.
:26:03
Porky Pig się zacina, Elmer sepleni.
:26:09
Przyjdziesz tu jutro?
:26:10
Budujemy tamę.
:26:15
To potrzeba desek. Zestawić dwa rzędy,
jak chleb w kanapce.
:26:23
Przyłączysz się?
:26:25
Czemu nie.
:26:45
Co robisz?
:26:46
- Piszę.
- Pokaż.
:26:50
- Wiersz.
- Zostaw.
:26:52
Twe włosy jak zimowy ogień,
:26:54
styczniowy żar...
:26:56
Mamo, Ben się zakochał.
:26:58
Oddawaj.
:27:00
Przestań!
:27:02
Ty zabijako.
:27:07
Nienawidzę cię,
trzymamy was tu z litości.
:27:15
Nie chcę, żebyś żyła z zasiłku.
:27:18
Mieszkajcie tu, dokąd chcecie,
ale musisz wziąć chłopca w karby.
:27:36
- Pójdziemy kiedyś na swoje.
- Wiem.
:27:40
Ale póki co, musisz mi pomóc.
:27:44
- Nie byliby tacy, gdyby tata żył.
- Idź i przeproś.
:27:50
- Musisz.
- Nienawidzę ich.
:27:54
Benny!