:58:01
Chcę uprzedzić rozwój wypadków.
Nie chcę, żeby to zaszło dalej.
:58:06
Co to znaczy?
:58:07
Chcę przejąć inicjatywę.
:58:09
Chcę iść na policję z Marią...
:58:12
z panią Ruskin i powiedzieć,
co się wydarzyło.
:58:15
Czuję moralną pewność,
że postąpiliśmy słusznie,
:58:18
biorąc pod uwagę tamte okoliczności.
:58:21
Wy, bonzowie z Wall Street,
naprawdę macie żyłkę do hazardu.
:58:27
Co pan, oszalał?
:58:30
Pożrą pana.
:58:33
- Zjedzą żywcem.
- Dlaczego?
:58:35
Niech pan zapomni
o rozgrywkach politycznych.
:58:37
O telewizji i księdzu Baconie,
:58:40
o kandydaturze Weissa w wyborach.
:58:43
Ważne, że Prokurator Okręgowy z Bronksu
na co dzień oskarża różnych...
:58:47
Sancho Rodriguezów, Tiffany Latour,
:58:51
Chong Wongów i Shabazzów Tamali.
:58:54
Dałby więc wszystko, żeby dobrać się
do takiej miłej pary jak pan i pani Ruskin.
:58:59
Białych, anglosaskich protestantów.
:59:02
Piśnie pan słowo, a zaraz pana aresztują.
:59:04
Zrobią z tego wielkie przedstawienie.
Bardzo nieprzyjemne. Gwarantuję.
:59:09
A nie chce pan być aresztowany
w Południowym Bronksie.
:59:17
Połącz go.
:59:19
Zaczekam.
:59:20
Muszę też porozmawiać z panią Ruskin.
:59:24
Studiował pan w Yale.
:59:27
Tak. Pan też?
:59:30
I jak pan to ocenia?
:59:32
Było w porządku,
w porównaniu do innych wydziałów prawa.
:59:35
Uczą akademickiego punktu widzenia.
:59:38
To dobre,
dopóki nie dotyczy prawdziwych ludzi.
:59:45
Andruitti, ty przebrzydły makaroniarzu!
:59:52
Jest u mnie pan Sherman McCoy.