:23:07
Ja...
:23:11
mam pewien kłopot.
:23:15
Pracuje u mnie pewien cwaniaczek.
:23:18
Uważa się za pańskiego krewnego.
:23:23
Zwykły bękart.
:23:28
Jest tutaj. To Vincent Mancini.
Jest na przyjęciu.
:23:36
Przyprowadź go.
:23:39
Dobrze, że możemy pogadać.
:23:42
Nie, grazie.
:23:46
Mam problem.
:23:48
I chcę wiedzieć, czy to
mój problem... czy pański.
:23:54
To pański interes.
Nie mam z niego ani grosza.
:24:00
Šwietnie. Czyli to mój problem.
:24:08
Znasz Vincenta Mancini.
Chłopaka Sonny'ego.
:24:14
- Co słychać?
- A u ciebie?
:24:17
- Šwietnie. Fajne przyjęcie.
- Podoba się?
:24:21
- Musiałem się wkręcić.
- Nie masz garnituru.
:24:28
Co zaszło między tobą,
a panem Zasa?
:24:34
- Drobiazg. Sam to załatwię.
- Głupio zrobiłeś.
:24:39
Ja? Chyba raczej on. Prawda?
:24:45
- Prawda?!
- Charakterek ojca.
:24:48
Vincent...
:24:52
Pan Zasa przejął nasze interesy
w Nowym Jorku.
:24:57
Był tak miły,
że dał ci pracę w swojej rodzinie.