:35:05
- Zabiłeś tego drugiego też?
- W samoobronie.
:35:09
Broniłem się. Wezwij policję.
:35:14
Zrobię zdjęcia.
:35:16
Żadnych zdjęć.
:35:19
Miałeś broń!
:35:21
Oni mieli tylko nóż.
Mogłeś ich oddać w ręce policji.
:35:26
Przysłał ich Zasa,
posłałem mu wiadomość.
:35:30
- Teraz musi odpowiedzieć.
- Myślisz, że się odważy?
:35:35
Dobrze zrobił.
Wiemy, że to Zasa.
:35:38
Co tu ma do rzeczy Zasa?
Joey Zasa to pazzo.
:35:45
Dobra. Jesteś jaki jesteś.
:35:48
Trzymaj się blisko mnie.
:35:51
Siedź cicho.
Miej tylko oczy otwarte.
:35:55
- I rób, co ci każę.
- Rozumiem.
:35:58
- Mam kłopoty w Komisji.
- Wiem.
:36:02
- Nie ułatwiasz mi sprawy.
- Nie ja zacząłem.
:36:07
- Idź już.
- Michael?
:36:10
Tak?
:36:13
- Będą się ciebie bać.
- Może powinni bać się ciebie.
:36:20
- B.J., co się dzieje?
- Dzwonił arcybiskup.
:36:24
Masz niesamowitą prasę.
:36:27
Jesteś nowym Rockefellerem.
Filantropem.
:36:33
- Podpisz się.
- Czasy się zmieniają.
:36:37
Ojciec nie cierpiał fundacji.
Lubił sam pomagać ludziom.
:36:42
Ale my jesteśmy inni.
:36:45
Jak wielkie korporacje.
Kontrolujemy dużą forsę.
:36:50
Unikamy podatków,
a rząd nie ma nic do gadania.