:00:05
Moja rodzina odwalała
brudną robotę. Ryzykowała.
:00:12
By zarobić forsę dla was.
:00:17
Znacie Joeya Zasę.
:00:20
Jest bardzo ważną osobą.
:00:23
Jego twarz była na okładce
"New York Times".
:00:28
"Esquire" uznał go
za najlepiej ubranego gangstera.
:00:33
Gazety go chwalą...
:00:35
bo ma dobre serce
i zatrudnia czarnych.
:00:41
Jest sławny.
:00:44
Kto wie?
Może rozsławi nas wszystkich.
:00:51
To prawda.
:00:53
To prawda.
Taki już jestem.
:00:58
Ale też chciałbym dokonać
legalnej inwestycji.
:01:03
Dostać biżuterię od papieża.
:01:06
Owszem, przyjmuję do rodziny
czarnych i Latynosów...
:01:11
bo taka jest Ameryka.
:01:15
I gwarantujesz,
że nie handlują narkotykami?
:01:20
Nie, ale gwarantuję,
że zabiję każdego, kto to robi.
:01:29
- Pogadam z nim.
- Któż odmówi, Don Altobello?
:01:34
- Joey, czy jesteś...
- Nie!
:01:37
Pamiętajcie.
Dziś zostałem poniżony.
:01:43
Dzięki mnie jesteście bogaci.
Prosiłem o mało.
:01:49
Nie chcecie dać,
to sam sobie wezmę!
:01:54
A Don Corleone...
:01:56
wyraźnie dziś pokazał,
że jest moim wrogiem.