1:11:05
Właśnie tak mam skończyć?
Jak zamrożony kabaczek?
1:11:09
- Śmiej się, hipopotamie!
- Aż mi gluty poleciały.
1:11:14
Nie zmusicie mnie,
żebym obrobił Luwr.
1:11:20
To wczorajsze dzieje,
albo raczej poranne.
1:11:27
Byliśmy raczej prostolinijni.
Żadnej czerni ani piosenek.
1:11:31
Osądzą nas nie za elegancję,
tylko rezultaty.
1:11:36
- Cholera! Jankesi przegrywają.
- Jak idzie Metsom?
1:11:44
Może jesteście najlepszymi
włamywaczami na świecie, -
1:11:48
- ale przez wasz snobizm
niepotrzebnie zginęli ludzie.
1:11:54
Teraz to już bez znaczenia.
1:12:03
Zupełnie jak wy.
1:12:07
Wieczorem w zamku Leonarda...
wyprodukujemy złoto!
1:12:13
- Wstawajcie, śpiochy.
- Witaj, Anno.
1:12:18
Proszę oddać mi kryształ.
1:12:21
- Anna Baragli!
- Wkroczyła na scenę!
1:12:26
Anna, nie zastrzelisz mnie ani
nikogo innego.
1:12:32
- Strzelaj!
- Czytałam twoje akta, siostro.
1:12:41
- Dlaczego nazwała cię siostrą?
- Sama chciałam ci to powiedzieć.
1:12:45
- On nie wiedział!
- Hawk lubi zakonnice.
1:12:56
- Mam nadzieję, że płaczesz.
- Oczywiście.