:11:01
Pewnie go popchnęła,
by mieć to ujęcie. Chora ambicja.
:11:05
Popchnęła? Boże.
Chyba ĹĽartujesz.
:11:08
Conklin zazdrości,
bo to nie jego materiał.
:11:11
Rozpacza, że go nie uratowała.
:11:14
Chciała go przytrzymać.
:11:16
Podobało się?
:11:17
Nigdy nie przytrzymuj.
:11:18
Amatorszczyzna.
:11:20
PociÄ…gnÄ…Ĺ‚by ciÄ™ za sobÄ….
:11:22
- O co im chodzi?
- O kwestiÄ™ ratowania.
:11:24
Ratowanie to nie nasza działka.
Niewłaściwe podejście.
:11:28
Pchnęłaś go?
:11:30
Nie uratowałam go.
:11:31
I żałuję, że nawet
o tym nie pomyślałam.
:11:35
- Po co?
- Czułabym się jak człowiek.
:11:37
Niezłe:
"Reporterka ratuje samobĂłjcÄ™".
:11:40
- Amatorszczyzna.
- Nie znosisz happy endu?
:11:43
- Siedzisz na swoim bilecie.
- Jakim bilecie?
:11:47
Leci po Srebrny Mikrofon.
:11:49
Srebrny Mikrofon?
Okrywasz nas chwałą.
:11:52
Jeszcze go nie dostałam.
:11:55
Zarezerwowałeś mi lot powrotny
godzinÄ™ po ceremonii.
:11:59
Na Boga, daj jej spędzić
jednÄ… noc w Nowym Jorku.
:12:03
Jej chłopak...
:12:04
Już z nim zerwała.
:12:07
Skończ sprawę samobójcy.
:12:09
Opowiedz o bezmiernej rozpaczy,
ktĂłrÄ… czuje ta chora metropolia.
:12:14
- Pranie brudĂłw?
- To teĹĽ.
:12:17
Dacie mi dobry hotel?
:12:19
Oczywiście.
:12:20
Trzymaj się, mały.
:12:22
Do diabła z tym.
:12:24
Życie toczy się dalej!
:12:29
CoĹ› ci powiem.
:12:32
Tylko udaje człowieka.
To reporterka.
:12:34
50 dolarĂłw,
ĹĽe wrĂłci pierwszym lotem.
:12:47
NIE PARKOWAĆ
100 DOLARĂ“W KARY
:12:50
Nie wiem, co pan nazywa
"formalnością", panie LaPlante.
:12:54
:12:57
Policja nie trzymała się reguł
procedury dowodowej.