:19:04
Więc, jak to było?
Byliśmy na miejscu, wszystko grało.
:19:08
Potem włączył się alarm.
:19:12
Rozejrzałem się,
wszędzie było pełno glin.
:19:17
Masz rację. W mgnieniu oka.
:19:21
Wszyscy dostali srania.
Pan Blond, zaczął strzelać...
:19:25
Nie prawda.
:19:27
Jak to?
:19:29
Gliniarze nie zjawili się po alarmie,
:19:32
tylko po tym, jak Blondas
zaczął strzelać.
:19:36
Usłyszałem alarm i gliniarzy...
:19:38
Nie wtedy. Siedzieli w ukryciu,
dopóki Blondasowi nie odbiło.
:19:43
Byli tam, ale ani drgnęli,
dopóki Blondas nie zaczął strzelać.
:19:50
Stąd wiem, że to była zasadzka.
:19:53
- Rozumiesz, panie Biały?
- Skończ z panem Białym!
:19:56
Stój! Nie mów mi,
jak się nazywasz.
:20:00
Ja ci nie powiem.
:20:08
Racja. Jest źle.
:20:15
Jak uciekłeś?
:20:18
Strzelałem do każdego,
kto stanął mi na drodze.
:20:27
Z drogi!
:20:32
Z drogi!
:20:42
Masz jakiś problem?
:20:46
Ty chuju! Spierdalaj!
:20:58
Z wozu! Wypierdalaj!