:31:00
Myślałem, że za chwilę umrze.
:31:04
Uspokajałem go...
:31:07
mówiłem, żeby się nie
martwił, że się nim zajmę.
:31:11
Zapytał, jak mam na imię.
:31:16
Umierał tam. Co miałem mu,
kurwa, powiedzieć?!
:31:22
tej pierdolonej informacji?!
:31:27
Że to brew regułom?!
:31:30
Że mu nie ufam?
:31:33
Może powinienem,
ale nie mogłem!
:31:36
Mam w dupie ciebie i Joe'go!
:31:39
To musiało być piękne.
:31:40
- Nie pozwalaj sobie!
- Jedno pytanie.
:31:43
- Mają cię w papierach?
- Tak!
:31:45
Miałem nadzieję, że nie
rozpozna nas na zdjęciach.
:31:49
Ale skoro zna twoje imię, wie
skąd jesteś i w czym robisz...
:31:54
nie będą mu musieli
pokazywać zbyt wielu zdjęć!
:31:57
Podawałeś mu jeszcze
jakieś szczegóły?!
:32:01
Odwal się, bo nigdy
z tym nie skończymy.
:32:05
Nie zabierzemy go do szpitala.
:32:08
Ale on umrze.
:32:10
Wielka szkoda, jedni mają
szczęście, inni nie.
:32:13
Zostaw mnie w spokoju!
:32:21
- Chcesz mnie wkurwić?
- Zastrzelisz mnie? Spróbuj.
:32:25
Nie ja to zacząłem,
tylko się bronię!
:32:29
Zachowujesz się,
jak początkujący złodziej!
:32:32
Jeśli zgarną jego, zgarną i ciebie,
a wtedy będą bliżej mnie!
:32:37
To przecież nie moja wina!
Ja nie opowiadałem mu o sobie!
:32:42
Mnie też chciałeś się wygadać!
To twoja wina!
:32:47
Szukasz winnych, spójrz w lustro!
:32:51
Dzieci, bawcie się grzecznie.
Bo za chwilę będzie płacz.
:32:57
Pan Blond!