:57:09
Przestraszyłem się.
:57:11
Czego?
:57:17
Nie wiem...
:57:21
usłyszałem kłótnię.
:57:24
Przestraszyłem się.
:57:31
Dorośli się kłócą...
:57:34
ale to nie znaczy,
że komuś coś grozi.
:57:37
Nigdy bym nie skrzywdził Annie.
Ani ciebie.
:57:40
Wiedz o tym.
:57:44
Wiem.
:57:57
Rozpakowałeś prezent.
:57:59
Tak, dzięki.
:58:03
Chodźmy na dwór
poszukać piłki.
:58:08
Tej nie ukradniesz. Powinienem
ci policzyć podwójnie.
:58:12
Dobrze.
:58:19
Do zobaczenia, mały!
:58:22
To dla ciebie ode mnie.
:58:25
Wydałem całą tygodniówkę.
Smacznego.
:58:34
Cześć!
:58:39
- Co to?
- Orka.
:58:41
- Odjazd.
- Pewnie, że odjazd.
:58:44
Więc...
:58:46
wyjeżdżam.
:58:48
Sacramento, potem Los Angeles.
Jestem wspólnikiem Daytona.
:58:54
Jedź z nami.