1:17:02
Tylko nie mów nikomu,
co wyprawiałam. Umarłabym -
1:17:06
- gdyby ktokolwiek dowiedział
się o tym. Obiecujesz?
1:17:12
Bezsenny w Seattle to przeszłość.
1:17:47
- Zaczynaj.
- Nie, ty zacznij.
1:17:51
Chciałem powiedzieć,
że od czasu świąt -
1:17:55
- byłaś jakoś dziwnie rozkojarzona.
1:17:59
Ale wydaje mi się, że teraz
powróciłaś już do siebie.
1:18:05
Owszem.
1:18:08
Po prostu...
Myślę, że byłam zdenerwowana.
1:18:15
Ale to chyba normalne, prawda?
Nie czułeś się zdenerwowany...
1:18:23
- Czym?
- Tym " Na zawsze".
1:18:28
Nie.
1:18:33
No cóż... Ja tak.
1:18:37
Po prostu myślałam,
że jest nam za dobrze.
1:18:43
Bałam się, że te dwa plusy
razem mogą dać minus.
1:18:48
Wiesz, to jest jak ślepy los.
Musisz mnie zrozumieć.
1:18:55
Z czasem dorastasz i porzucasz
młodzieńcze marzenia o -