:10:26
Wybaczcie, chłopcy.
:10:29
Widzieliście to grube, nieopierzone,
latające coś?
:10:32
-Wiecie, dokąd zmierza?
-Leć za nami.
:10:35
Dobrze. Lecieć za nimi.
:11:25
-Przepraszam, byłem ciekaw...
-Jestem zajęty.
:11:27
-Chyba zgubiłem moją panią.
-Pracuję teraz.
:11:30
Jasne?
:11:33
Jesteś jakiś dziwaczny, szczeniaku.
:11:36
Nie jestem szczeniakiem,
ale świnką pasterską.
:11:38
Moja pani znikła, jestem głodny,
i muszę ratować farmę.
:11:41
To doprawdy tragiczne,
ale czy widzisz tych ludzi?
:11:44
l ten cały bagaż?
:11:46
Muszę to wszystko obwąchać, psiakrew.
:11:49
Jestem trzykrotnie dyplomowanym
wywąchiwaczem.
:11:52
Nochal, kinol, narzędzie węchu.
:11:54
-Ty też masz niezły nochal.
-Dziękuję.
:11:58
Nie przerywaj. Teraz najciekawsze.